Nazwisko Marcina Wrony pojawiło się na ustach wszystkich od połowy września bieżącego roku. Wszystko dlatego, że wybitny polski reżyser postanowił odebrać sobie życie na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Wieść o jego śmierci szybko obiegła zarówno polskie, jak i zagraniczne media oraz wzbudziła ogromny smutek i niedowierzanie. Dlaczego utalentowany człowiek, szczęśliwy mąż i spełniony artysta nie mógł poradzić sobie z własnym życiem? Wiele ludzi doszukuje się ciemnych wpływów sił nieczystych, o których Wrona opowiedział w swojej ostatniej polsko-izraelskiej produkcji Demon.
Fabuła filmowa
Demon zaliczany jest przez niektórych do gatunku thriller, a przez innych nawet do horroru. Fabuła jest całkiem prosta, ponieważ opowiada o ślubie dwójki młodych ludzi – Polki Żanety oraz Piotra, który do Polski przyjechał z Anglii po to, by poślubić swoją narzeczoną. Jednak opowieść wcale nie jest sielankowa, ponieważ podczas przygotowań do tworzenia wspólnego życia Piotr znajduje nieopodal domu, w którym ma zamieszkać po ślubie ze swoją żoną, ludzkie kości.
Krytyka i ocena filmu
Krytycy i widzowie dopatrują się w produkcji Wrony bardzo bliskich konotacji z Weselem Smarzowskiego. Niektórzy twierdzą, że to wszystko już gdzieś widzieli i inspiracja jest bardzo mocno wyczuwalna. Film jednak posiada wiele pozytywnych stron, takich jak niesamowite zbudowanie klimatu całej produkcji, która naprawdę trzyma w napięciu. Stworzenie horroru, który faktycznie będzie na wysokim poziomie wcale nie jest takie proste. Polskim reżyserom dotychczasowe próby stworzenia horrorów wychodziły raczej marnie, a Wronie faktycznie udało się stworzyć zacny film.
Film Wrony zyskał spory rozgłos w Polsce i na świecie i oceniany jest naprawdę pozytywnie przez znawców kina. Pomimo tego, że produkcja ta posiada swoje słabsze strony to i tak należy do tych filmów, które po prostu warto zobaczyć. Dla wszystkich kinomanów i fanów kina grozy, które trzyma w napięciu jest to pozycja obowiązkowa.